Forum Nasze ciacha Strona Główna Nasze ciacha
Marat, kak twoja familia?
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Różne info o JQ
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze ciacha Strona Główna -> Dżoslyn
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania
Administrator



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Pon 21:01, 19 Lut 2007    Temat postu:

Franca jedna, Pitbul. Na dodatek ma dziwne włosy. I głos. Hłe hłe... Tak mi wpadło do łba:
Jocelyn: Pitbul! Daj głos!
Pitbul: Oui oui oui oui!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcia
Osobista Rakieta Marata



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z elytarnej szkoły :P

PostWysłany: Czw 16:32, 22 Lut 2007    Temat postu:

Francuska świnia połączona z francuskim pittbulem. Zauważyłyście, ze koncentrujemy się głownie na niej a nie na nim? Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania
Administrator



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Sob 9:19, 24 Lut 2007    Temat postu:

Znalazłam jakąś kolejną biografię, która prawdopodobnie mało różni się od poprzedniej, ale co mi tam!

Très jeune, il se retrouve sur les plateaux de cinéma, notamment dans le costume de Louis, enfant roi. A la télévision, il se glisse aussi dans la peau de personnages célèbres : il est le Rastignac de téléfilm. Sa performance de jeune ambitieux lui vaut un prix d’interprétation, au festival Luchon. Sur le petit écran, on le retrouve aussi à jouer au poker, avec Alice Taglioni, sa compagne, et d’autres célébrités, sur Paris Première. Dans les salles obscures, sa tête chevelue et décoiffée apparaît au côté de celle de Jean Reno, dans L’Empire des loups, et joue les policiers acharnés. Dans L’Outremangeur, Eric Cantona a beau peser des tonnes, Jocelyn Quivrin parvient à lui faire de l’ombre. Celui qui est né au cinéma sous les auspices du Roi Soleil pourrait bien devenir le roi des salles obscures.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania
Administrator



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Pon 18:09, 26 Lut 2007    Temat postu:

Fragment z "Imperium Wilków" Twisted Evil Niedługo przepiszę kolejny...

Jeśli chodzi o atuty, był chyba przystojny, tak przynajmniej mówiły prostytutki, które pogwizdywały na jego widok i nawoływały go różnymi zdrobnieniami, gdy przemierzał podejrzane dzielnice w poszukiwaniu dealerów. Miał włosy jak Indianin, gładkie i czarne; regularne rysy, ciemnobrązowe oczy, szczupłą i wysportowaną sylwetkę. Nie był bardzo wysoki, ale obcasy policyjnych glanów dodawały mu wzrostu. Prawie żigolak, gdyby nie to twarde, wyćwiczone przed lustrem spojrzenie i trzydniowy zarost pokrywający jego całkiem urodziwą twarz. Jeśli chodzi o wady, dostrzegał tylko jedną, ale za to bardzo poważną: był policjantem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jastrząb
Rosjanka w Monte Carlo



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Nie 13:52, 04 Mar 2007    Temat postu:

A ja tam nie mam nic do policjantów jeśli właśnie nie wlepiają mandatu albo nie spisują pieknych kobiet Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania
Administrator



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Nie 19:39, 04 Mar 2007    Temat postu:

Prawda? Moje jedyne zastrzeżenia co do Jocelyna-Paula-policjanta, to:
praca po nocach Twisted Evil
niebezpieczeństwo, a nuż se jakieś kuku zrobi! Friendship


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania
Administrator



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Sob 9:23, 10 Mar 2007    Temat postu:

Idąc za ciosem...

Numerologia Jocelyna:
liczba przeznaczenia: 6
Jest to urodzony domator, ktoś, kto potrzebuje ustabilizowanego życia domowego i kochającej rodziny, żeby móc poczuć się w pełni szczęśliwy i bezpieczny. Ludzie ci skłonni są poświęcić dużo czasu, żeby zapewnić najbliższym wygodę i szczęście, zapominając o własnych potrzebach, co czasami może unieszczęśliwiać ich samych. Nie lubią rozległych kontaktów, skoncentrowani są wyłącznie na najbliższym otoczeniu. W pracy są odpowiedzialnymi członkami zespołu, mają doskonałe oko do szczegółów. Muszą jednak czuwać, by nie stali się zaborczy, egoistyczni i zazdrośni. Może to źle wpływać na tę miłą i atrakcyjną osobowość.
liczba osobowości: 5
Żądzę przygody ci ludzie mają we krwi. Muszą nieustannie być w ruchu i nie mogą znieść myśli, że ich życie mogłoby się ustabilizować, czyli być nudne. Dlatego często dokonują gruntownych zmian, nie bacząc na to, jaki wpływ może to mieć na ludzi z ich otoczenia. Czasami robią to tylko dla samej zasady zmiany, a to może prowadzić do lekkomyślnego i ryzykownego podejścia do życia. Zawsze pewnie patrzą w przyszłość, szukają nowej pracy, nowych atrakcyjnych wakacji, a czasami nowego związku (wierność nie jest ich mocną stroną). Ubóstwiają podróże i często emigrują z własnego kraju.
liczba serca: 3
Dobrze jest mieć przy sobie taką osobę. Wesoła, dobry kompan, zawsze przekonana, że wszystko dobrze się skończy, zresztą w ich towarzystwie zwykle tak się dzieje. Na tym ciepłym przyjacielskim człowieku można się oprzeć, potrafi on zachęcić do działania i cieszyć się z cudzych sukcesów. Ludzie ci mają wspaniałe poczucie humoru, które bawi wszystkich, z nimi samymi na czele, co czyni z nich bardzo pożądane towarzystwo. Ale ta skłonność do zabawy może też ukrywać tę stronę ich osobowości, która pragnie miłości i boi się odrzucenia.
liczba wyrazu: 11
To idealiści, którzy postanowili na krok nie odstępować od swoich zasad. Może to stanowić dla innych wzór postępowania, zwłaszcza jeżeli swoje uzdolnienia poświęcą czemuś, co w pełni ujawni ich możliwości kreatywne. Talenty artystyczne przynoszą im często sukces i sławę, ale też powodują, że dana osoba może stać się niepoprawnym marzycielem, który nigdy nic nie osiągnie i będzie błądził bez celu. Są wyjątkowo wrażliwi na sprawy duchowe i potrafią to eksponować nawet w codziennym życiu. Ta wrażliwość również może uczynić z nich osoby bardzo nerwowe. Czasami mogą być dogmatyczni, narzucać swoje pomysły innym, nie zważając na ich poglądy i uczucia.

Widzę tu wiele rozbieżności... Najbardziej podoba mi się opis tzw. "liczby osobowości" i "liczby serca" Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania
Administrator



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Sob 11:52, 10 Mar 2007    Temat postu:

Kolejny fragment Imperium:

Odwiesił słuchawkę. Przez chwilę stanęła mu przed oczami postać Paula Nerteaux. Włosy Indianina, migdałowe oczy. Twarz zbyt delikatna jak na gliniarza... Facet, który się nie golił i który ubierał się na czarno, żeby wyglądać na twardziela. Zarazem jednak urodzony policjant, mimo całego swojego idealizmu.
Zdał sobie sprawę, że polubił tego chłopaka. Zaczął się nawet zastanawiać, czy nie za bardzo, czy nie powiedział mu zbyt wiele (...)

Hmm... Intrygują mnie te "włosy Indianina" Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania
Administrator



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Sob 12:12, 10 Mar 2007    Temat postu:

Wiele lat później, w roku 1987, rozpoczął studia prawnicze na Sorbonie. Podejmował różne prace, dzięki czemu zdołał zgromadzić nieco pieniędzy. Wynajął pokój w Paryżu i uwolnił się wreszcie od matki, która popadła w alkoholizm; nigdy nie widywał jej trzeźwej. Pracowała jako sprzątaczka w hipermarkecie i chlubiła się tym, że jej syn zostanie adwokatem. Paul miał jednak inne plany.
Po zdobyciu licencjatu, w roku 1990, wstąpił do szkoły policyjnej Cannes-Ecluse. Po dwóch latach ukończył ją z wyróżnieniem i mógł ubiegać się o wymarzone stanowisko dla świeżo upieczonego policjanta: pracę w OCRTIS, najważniejszym ośrodku walki z narkotykami.
Wydawało się, że kariera stoi przed nim otworem Po czterech latach służby w biurze centralnym i brygadzie uderzeniowej czekał go wewnętrzny konkurs na stanowisko komisarza. Przed ukończeniem czterdziestki Paul Nerteaux otrzymałby wysokie stanowisko w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych na placu Beauvau i spędziłby resztę życia pośród złoconych boazerii Grande Maison. Byłoby to niebagatelne osiągnięcie dla kogoś, kto wywodził się z tak zwanych nizin społecznych.
Tylko że Paul nie był zainteresowany taką karierą. Jego powołanie policjanta wynikało z innych przesłane; nadal nie uwolnił się od poczucia winy. Minęło piętnaście lat od wyprawy do Gennevilliers, a wciąż prześladowały go wyrzuty sumienia i podświadomym motorem jego działania było dążenie do oczyszczenia się, odnalezienia utraconej niewinności.
Żeby jakoś poradzić sobie ze swymi problemami, musiał wynaleźć własne techniki, tajne sposoby służące zapanowaniu nad sobą. Dzięki temu zdołał wykrzesać dość energii, by stać się gliniarzem nieugiętym. W firmie nienawidzono go, obawiano się go lub podziwiano, ale nikt go nie lubił. Nikt nie domyślał się, że jego bezkompromisowość i upór w dążeniu do osiągnięcia celu stanowiły poręcz, której kurczowo się trzymał, że były one dla niego swoistym kaftanem bezpieczeństwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania
Administrator



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Sob 12:35, 10 Mar 2007    Temat postu:

I znowu kwiatowy:
KOSMEA
Ludzie ze znaku Kosmei są obdarzeni silną indywidualnością, zazwyczaj chcą być wolni jak ptaki. Jeśli wystawią opinię, to bardzo trafną i adekwatną do okoliczności. Starają się zdobywać wszechstronną wiedzę. Ich wadą jest nadmiar wyobraźni, co bywa przyczyną utrapień, gdyż widzą to co chcą, a nie to co jest.

To już znamy przyczynę tego chorego związku z Pitbulem! ("widzą to co chcą, a nie to co jest") Wyobraża sobie, że Pitbul jest super (a nie jest - wszyscy o tym wiedzą), bo chciałby, żeby Pitbul był cudowny, ale niestety to niemożliwe... Trzeba go jak najszybciej uświadomić! Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jastrząb
Rosjanka w Monte Carlo



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Nie 18:44, 11 Mar 2007    Temat postu:

Ten wcześniejszy idealizm baaardzo do niego pasuje Very Happy Ale te włosy indianina? Mam nadzieję, że nie jakieś długie....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcia
Osobista Rakieta Marata



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z elytarnej szkoły :P

PostWysłany: Wto 15:50, 13 Mar 2007    Temat postu:

Eeee tam ... To może warkoczyki? Ale te migdałkowe oczy... mhmmm...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania
Administrator



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Czw 18:13, 15 Mar 2007    Temat postu:

Tylko dlaczego kuźwa umiera?! Gdyby nie Azer (w filmie Zeki, w książce Aksa)... W takim razie o wiele bardziej podoba mi się flirt z przypadkowo poznaną głupią sekretarką policyjną, niż kulka we łbie, była żona-marksistka i dziecko z imieniem po torebce!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcia
Osobista Rakieta Marata



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z elytarnej szkoły :P

PostWysłany: Sob 9:08, 17 Mar 2007    Temat postu:

Łączmy sie w bólu z Paulem... I co Nowa pitoliła że lepiej książki czytać niż filmy oglądać?!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania
Administrator



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Sob 9:35, 17 Mar 2007    Temat postu:

Hmm... Pociesza mnie jedno - wczoraj sobie trochę czytałam Imperium i tak jakby wychodzi na to, że Shiffer zdechł jeszcze przed Paulem! A konkretnie na tym cmentarzu Cool Chociaż tam to wszystko może się zmienić i jednak się okaże, że Schiffer nie zdechnie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze ciacha Strona Główna -> Dżoslyn Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin