Nasze ciacha

Marcia · Wysłany: Pią 14:11, 09 Mar 2007 Temat postu:

wolałabym, żeby mnie za ręke wziął, a potem żebysmy razem zwiali od ziejacego ogniem esesmana:D

Jastrząb · Wysłany: Sob 12:03, 10 Mar 2007 Temat postu:

Intryguję mnie ten rumieniec na policzku esesmana Very Happy

Być może jest on tylko złudzeniem optycznym, wywołanym przez jego czerwoną kurteczkę?

Ania · Wysłany: Śro 7:51, 14 Mar 2007 Temat postu:

Och, wczoraj miałam kolejną wizję... Hmm... Marać przychodzi do mojego domu z butelką wina (romantyczniej) bądź z butelką rosyjskiego szampana... (wiadomo Cool

)

Jastrząb · Wysłany: Czw 16:04, 15 Mar 2007 Temat postu:

Hmm... I z gwinta waliliście to winko? Very Happy

Ania · Wysłany: Czw 17:45, 15 Mar 2007 Temat postu:

Może być i z gwinta, mnie tam pod tym względem naprawdę obojętnie! Very Happy

Marcia · Wysłany: Sob 8:58, 17 Mar 2007 Temat postu:

Nowa by powiedziała,że to niehigieniczne... Lepiej kieliszki, bo miałby co wyjmować ci z rąk... Twisted Evil

Ania · Wysłany: Nie 11:13, 18 Mar 2007 Temat postu:

Wczoraj, przejeżdżając wieczorem przez przepięknie oświetloną Warszawę, miałam kolejną wizję z cyklu "życie codzienne"...

Jastrząb · Wysłany: Pon 16:27, 19 Mar 2007 Temat postu:

Ajajaj

Ja to bym chciała mieć takie "życie codzienne" godzina po godzinie, minuta po minucie, sekunda po sekundzie Very Happy

Marcia · Wysłany: Śro 13:27, 21 Mar 2007 Temat postu:

Taaak on w tej swojej skórzanej kurteczce i wytartych jeansach, przytuleni do siebie idziemy przez malowniczo oświetlone uliczki Starego Miasta, ale nie w takiej kombinacji jak szymana i jej chłopak, znacznie prościej i bardziej powiedziałabym intymnie i nie na pokaz, ale tylko dla siebie... O mój Boże gadam od rzeczy

Ania · Wysłany: Śro 13:33, 21 Mar 2007 Temat postu:

Wcale nie, kochana... Zrozumiałam cię doskonale Rolling Eyes

Jastrząb · Wysłany: Czw 20:41, 22 Mar 2007 Temat postu:

Nowa wizja: Ciepła letnia noc. Jest tak milusio, że postanawiamy wrócić pieszo do domku. On w garniaku niesie marynarke w ręku. Ja w mojej wymarzonej czarnej kiecce Chanel ze ślicznymi czarnymi bucikami również w ręku. Idziemy sobie jakimś rynkiem, jest pusto a wtle gra "La Vie En Rose"... Embarassed

Cholera, umre bedąc dziewicą Confused

Ania · Wysłany: Czw 20:58, 22 Mar 2007 Temat postu:

Jak my wszystkie...
Ale nie dziewicą konsekrowaną, tylko... Maratowaną? Wink

Jastrząb · Wysłany: Czw 21:07, 22 Mar 2007 Temat postu:

To wtedy raczej bym nie złożyła ślubów czystości Twisted Evil

Marcia · Wysłany: Pią 8:00, 23 Mar 2007 Temat postu:

Oj dziewczęta, dziewczęta, znowu nam sie jakieś kosmate myśli po główkach kołaczą.... nonono Smile

Ania · Wysłany: Pią 8:39, 23 Mar 2007 Temat postu:

A dziwisz się? Już taki szmat czasu go kochamy, a on nic!